wiatrzachodni 

813 posts 3 followers

"On my notebooks from school On my desk and the treesOn the sand on the snow ..."

"On my notebooks from school
On my desk and the trees
On the sand on the snow
I write your name

On the wakened paths
On the opened ways
On the scattered places
I write your name

On all flesh that’s in tune
On the brows of my friends
On each hand that extends
I write your name

On passionless absence
On naked solitude
On the marches of death
I write your name

By the power of the word
I regain my life
I was born to know you
And to name you"

–Paul Eluard - Liberty (1943)

Czasem zazdroszczę tym młodym bohaterom filmów, ktorzy są chorzy na raka. Zak...

Czasem zazdroszczę tym młodym bohaterom filmów, ktorzy są chorzy na raka. Zakochują się głęboko, żyją krótko, a ich dwudziestoletnie życie jest pełniejsze niż życie ekwadorskiego emeryta. Są jak powstańcy warszawscy - tyle, ich rodzice nie są tępymi krótkowzrocznym idiotami i nie wysyłają ich na pewną śmierć. Ale najważniejsze; przez to, że ich zmagania, w odróżnieniu od powstańców, są jednocześnie trywialne i heroiczne, Ludzkość oszczędzi ich; nie staną się durnym mitem, w swojej skromnej waleczności, nie zostaną fałszywie zapamiętani, lecz przetrwają prawdziwie, jedynie w pamięci najbliższych.