" Szliśmy ścieżkami, przechodziliśmy jakieś mostki, które miały poręcze z brzozowych żerdek, i to dobrze pamiętam. Wtedy to się stało. Patrzyłem na jej szczupłe obnażone ramiona, na wąskość jej rąk nad łokciem i nigdy dotychczas nie zaznane wzruszenie, czułość, zachwyt nie do nazwania, dławiły mnie w gardle. Nie miałem pojęcia, że to nazywa się miłość."
–Czesław Miłosz, Abecadło
"
"Widzisz – powiedziała – tyle jest tego, co nie znajduje sobie miejsca ani latem, ani jesienią, ani na wiosnę. To wszystko, co jest nieśmiałe i zagubione. Niektóre rodzaje nocnych zwierząt i tacy, którzy nigdzie nie pasują i w których nikt nie wierzy… Trzymają się na uboczu cały rok. A potem kiedy jest spokojnie i biało i kiedy noce stają się długie, a wszyscy posnęli snem zimowym – wtedy wychodzą".
"–Tove Jansson
"mam smar na rękach
czarną krew maszyn
nie jestem poetą
mleko pod nosem mam
bo piję
czasem odwodniony jestem
może za słoną zupę lubię
dobra
to emulgol
listów również nie piszę
wystawiam faktury
znicze sprzedaję
leży w szufladzie coś z urzędu
wcale nie jest tak
że nie słucham muzy
po prostu nie lubię tańczyć
skupić się nie mogę
mam sto koni na biegunach
na ujemne mam sposób
na dodatnie receptę
no i teraz milczysz
ale przecież ty też marzysz
i może śni ci się czasem
ktoś zupełnie inny
jak już mamy coś czytać
to weź jednak jakąś poezję
pokażesz mi o co w tym wszystkim chodzi
bo ja się strasznie nudzę przy maszynie "
–26 VI 2015
"sunął w mrok pijany tramwaj
i słyszałem rajskich ptaków śpiew
odurzającą pieśń młodości
wyrywającą ster z rąk
no to sobie głowicą zjeżdżam
i już frezuję kieszeń przelotem
kiepski to frez był ale pralka już chodzi
może zdążę do Ciebie tej nocy
odkręcam kurek z gorącą wodą
i spływa ze mnie Warszawa
zapalam latarnię w ogrodzie
po ciemku skradam się przez korytarze
mój syn cofa głowę z nienawiścią
gdy nożycami rąk gładzę jego włosy
kryją się w nich proroctwa
nim się zbudzą zaspane kosy
o świcie nowego świata
co przenika przez las jak przez szprosy
błyśnie przez nici babiego lata
spinające sosny jak halsy
zawtóruje mu stek bluźnierstw radosnych
gdy pamięć o mnie schwyta żmiję
pod szałasem w dwa ognie
i asfalt spłynie z szosy
załopocze koszula łagodnie
rower zasunie piorunem w dół trzeźwo
skok nad pniem tramwajarzy
trel słowika i zgrzyt zmiany biegu Read More »
"Jeśli wyciągniemy osobę molestowaną czy krzywdzoną w inny sposób z sytuacji przemocy, to bez głębokiej terapii będzie ona odtwarzać sytuację przemocy w późniejszym życiu – albo sama będzie ją stosować, albo znajdzie sobie oprawcę."
–Masha Gessen
"Co do cierpienia ci Starzy Mistrzowie
Nie mylili się nigdy. Jak dobrze poznali
Jego miejsce w życiu człowieka: to, że się zdarza,
Gdy ktoś inny je lub otwiera okno lub idzie przed siebie ospale;
To, że kiedy starsi czekają w żarliwej obawie
Na cudowne narodziny, zawsze muszą być
Dzieci, które nie chcą, by się wydarzyło, i jeżdżą na łyżwach
Gdzieś pod lasem, na stawie.
Nie zapomnieli nigdy,
Że nawet przerażające męczeństwo, by się spełnić, musi
Mieć kąt jakikolwiek, zaśmieconą dziurę,
Gdzie psy wiodą psie życie i koń kata
Ociera o drzewo swą niewinną skórę."
– W. H. Auden